środa, 14 grudnia 2011

Szusz Gotuje : Pampuchy z pieczarkami

Cześć,

Prosicie o proste przepisy na szybki obiad. Ja ostatnio jem obiady bezmięsne. Od jakiegoś czasu mięso po prostu przestało mi smakować. Dlatego staram się przygotowywać warzywne wersje ulubionych posiłków. Bardzo lubię gulasz z pampuchami. Tym razem przygotowałam go w wersji z sosem pieczarkowym. Dziecinnie proste i szybkie danie :)

Pieczarki kroimy w plasterki i smażymy na patelni.


Dodatkowo potrzebujemy pampuchy ( tak w Łodzi nazywamy kluski na parze ), śmietanę, może też być jogurt grecki w wersji light, kostka pieczeniowa knorr ( jest strasznie niezdrowa, glutaminian i dużo soli, ale smak sosu wychodzi super ).


Pampuchy podgrzewam na sitku z Ikei ale jeśli nie macie takiego, możecie zawiązać ściereczkę na zwykłym garnku.

Do pieczarek dodajemy kostkę i smażymy chwilę. Potem dodajemy śmietanę i dusimy wszystko razem.






Efekt wygląda mniej więcej tak.




A tutaj możecie podziwiać pałaszującą Szusz. Zwróćcie uwagę na Suszi wpatrzoną w talerz :)







18 komentarzy:

M. pisze...

Hehehe, pampuchy. Śmieszna nazwa : ).
A u mnie, kluski na parze mówi się "parowańce" : D

dorciam86 pisze...

Ale mi narobiłaś smaka! Tak samo wyjdzie z jogurtem naturalnym?

iloveit-cathy pisze...

u nas to są kluski na parze ! :)

Strawberry Field pisze...

Ja robie ten sos bez smietany, jogurtu czy czegoś podobnego. Po prostu warzywa, kostka i pietrucha i podgotowany trochę dłużej wychodzi gęsty sos o intensywnym smaku i aromacie.

Nattka06 pisze...

eee pycha musze spróbować ; ))

Anonimowy pisze...

Uwielbiam pampuchy i sos pieczarkowy :)
Ale narobiłaś smaka ! mniam

Anonimowy pisze...

a ja pampuchy (śmieszna nazwa;) jadam na słodko :) z jogurtem naturalnym i dżemem, najlepiej wiśniowym...mmm pycha :D

CoconutLime pisze...

Ciekawe, jeszcze nigdy nie próbowałam ''pampuchów'' w tej wersji :D

madziak8 pisze...

no i widać kawałek salonu:)

agatekm pisze...

Nie wiedziałam, że "pampuchy" są nasze łódzkie, tak samo jak "migawka" i "angielka". ;)
A przepis na pewno wypróbuję, pozdrawiam.

` małgośka pisze...

Smakowicie tutaj :)
na pewno spróbuję czegoś z Twoich kulinarnych pomysłów ;) będę zaglądać za każdym razem jak będę głodna... a jestem głodna prawie non stop haha :D

http://perfectinmyeyes.blogspot.com/

CatAndTheCity pisze...

Hehehe :) przez pol godziny probowalam sobie przypomniec jak u nas sie nazywaja, az w koncu mi przyszlo do glowy: PARZAKI :) pamietam je ze stolowki jak jeszcze chodzilam do podstawowki, podawano je ze smietana i z cukrem :)

Pozdrawiam

Tynka pisze...

A co dobrego pijesz? Bo ma bardzo smakowity kolor:))

Joanna pisze...

następnym razem wypróbuje przepis, a maselniczkę mam taką samą:P pozdrawiam:)

szmaragdowa81 pisze...

Mniam :) Urok szklanych stołów, każdy ruch obserwowany przez parę błyszczących ślipków :D Albo i kilka par ;)

Paully. pisze...

Ja zawsze spotykałam się z wersją pampuchów na słodko ale ta wytrawna wersja wygląda bardzo smakowicie. Muszę sobie kiedyś coś takiego zrobić. :)

ilovemakeup pisze...

a ja to nazywam pyzami! :))

iizzii80 pisze...

zważyła ci się śmietana....:)