Prosicie o proste przepisy na szybki obiad. Ja ostatnio jem obiady bezmięsne. Od jakiegoś czasu mięso po prostu przestało mi smakować. Dlatego staram się przygotowywać warzywne wersje ulubionych posiłków. Bardzo lubię gulasz z pampuchami. Tym razem przygotowałam go w wersji z sosem pieczarkowym. Dziecinnie proste i szybkie danie :)
Dodatkowo potrzebujemy pampuchy ( tak w Łodzi nazywamy kluski na parze ), śmietanę, może też być jogurt grecki w wersji light, kostka pieczeniowa knorr ( jest strasznie niezdrowa, glutaminian i dużo soli, ale smak sosu wychodzi super ).
Do pieczarek dodajemy kostkę i smażymy chwilę. Potem dodajemy śmietanę i dusimy wszystko razem.
18 komentarzy:
Hehehe, pampuchy. Śmieszna nazwa : ).
A u mnie, kluski na parze mówi się "parowańce" : D
Ale mi narobiłaś smaka! Tak samo wyjdzie z jogurtem naturalnym?
u nas to są kluski na parze ! :)
Ja robie ten sos bez smietany, jogurtu czy czegoś podobnego. Po prostu warzywa, kostka i pietrucha i podgotowany trochę dłużej wychodzi gęsty sos o intensywnym smaku i aromacie.
eee pycha musze spróbować ; ))
Uwielbiam pampuchy i sos pieczarkowy :)
Ale narobiłaś smaka ! mniam
a ja pampuchy (śmieszna nazwa;) jadam na słodko :) z jogurtem naturalnym i dżemem, najlepiej wiśniowym...mmm pycha :D
Ciekawe, jeszcze nigdy nie próbowałam ''pampuchów'' w tej wersji :D
no i widać kawałek salonu:)
Nie wiedziałam, że "pampuchy" są nasze łódzkie, tak samo jak "migawka" i "angielka". ;)
A przepis na pewno wypróbuję, pozdrawiam.
Smakowicie tutaj :)
na pewno spróbuję czegoś z Twoich kulinarnych pomysłów ;) będę zaglądać za każdym razem jak będę głodna... a jestem głodna prawie non stop haha :D
http://perfectinmyeyes.blogspot.com/
Hehehe :) przez pol godziny probowalam sobie przypomniec jak u nas sie nazywaja, az w koncu mi przyszlo do glowy: PARZAKI :) pamietam je ze stolowki jak jeszcze chodzilam do podstawowki, podawano je ze smietana i z cukrem :)
Pozdrawiam
A co dobrego pijesz? Bo ma bardzo smakowity kolor:))
następnym razem wypróbuje przepis, a maselniczkę mam taką samą:P pozdrawiam:)
Mniam :) Urok szklanych stołów, każdy ruch obserwowany przez parę błyszczących ślipków :D Albo i kilka par ;)
Ja zawsze spotykałam się z wersją pampuchów na słodko ale ta wytrawna wersja wygląda bardzo smakowicie. Muszę sobie kiedyś coś takiego zrobić. :)
a ja to nazywam pyzami! :))
zważyła ci się śmietana....:)
Prześlij komentarz