czwartek, 25 kwietnia 2013

Czas na gołe nogi


Cześć,

Nareszcie nadeszła upragniona wiosenna pogoda, a co za tym idzie, czas na gołe nogi. Obiecałam że dam Wam znać jak sprawdziło się u mnie urządzenie do domowego IPL - Philips Lumea.

Zacznę od początku. Na spotkaniu Philips'a, od Pani dermatolog dowiedziałam się dwóch rzeczy. Najlepsze rezultaty można uzyskać u osób z jasną skórą i ciemnymi włoskami. To dokładnie mój typ. Po drugie najłatwiej usunąć włosy w okolicach bikini a najtrudniej pod pachami.

Wykonałam 9 zabiegów w tygodniowych odstępach czasu. Pod pachami i w okolicach bikini nie zauważyłam żadnej zmiany, włoski są takie jak przed zabiegami. Różnicę zauważyłam tylko na nogach. Nie pozbyłam się całkowicie włosów, ale na pewno jest ich dużo mniej, można by to określić że zostały miejsca w których włosy nie zostały usunięte. Dla mnie to i tak jest wielka różnica. Kiedyś goliłam nogi wieczorem a rano miałam już króciótkie włoski. Teraz, mogę nie golić nóg nawet przez 3-4 dni, włosy które odrastają są jaśniejsze i cienkie. 

Wrócę jeszcze do rozmowy z Panią dermatolog, urządzenie działa w dłuższym okresie czasu, włosy mogą jeszcze przez jakiś czas po zabiegu odrastać a później przestać, zależne jest to od fazy wzrostu włosa. Być może za kilka tygodni wypadną.

Jeżeli pytacie mnie o opinię czy warto kupić urządzenie to odpowiem że na dzień dzisiejszy po prostu nie wiem. Myślę że moja skóra potrzebuje większej ilości zabiegów żeby całkowicie usunąć wszystkie włosy. Nie wiem czy jest to możliwe i czy efekt będzie trwały. 

Urządzenia nie można używać na opaloną skórę dlatego powrócę do zabiegów jesienią i wtedy się przekonam czy ta metoda daje jakieś rezultaty.

Tymczasem wybieram się na majówkę, zakładam krótkie spodenki i niestety wracam do dobrej starej maszynki do golenia, ale kto wie, być może w przyszłości nie będzie mi już potrzebna.

Buziaki dla Was, odpoczywajcie i korzystajcie z majówki!



wtorek, 9 kwietnia 2013

Może już dość tej zimy ?

Cześć Kochani,

Na zewnątrz nadal zimno ale mam wrażenie że wiosna nieśmiało próbuje już do nas przyjść. Dlatego mam dla Was haul wiosenny, kilka nowych rzeczy które czekają grzecznie w szafie aż pogoda raczy przynieść lepszą temperaturę.


Poza tym przychodzę z ogłoszeniem wyników konkursu Philips Lumea, szczęście uśmiechnęło się do :
Joanny Świercz i Aleksandry Chmielewskiej.

Gratulacje !!!

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Yankee Candle

Witajcie Kochani !

Dzisiaj post o świecach, mojej nowej miłości i uzależnieniu. Nie spodziewałam się nawet że palenie pachnących świec może być takie miłe. Zapach unosi się w całym domu!

Już dawno naukowcy udowodnili że ładny zapach wpływa na nasze samopoczucie. Nie lubię jednak sztucznych, chemicznych zapachów. Świeczki yankee candle okazały się świetnym rozwiązaniem, pachną jak świeże kwiaty, słodycze czy owoce. To jest idealne odwzorowanie zapachu zamknięte w słoiku. Niesamowite jest to że naprawdę mam lepszy humor kiedy czuję zapach tych świec. Uzależniłam się i pale je codziennie.


 Pierwsza świeczka to White Gardenia, pachnie dokładnie jak kwiat gardenii, nic dodać, nic ująć. Jest bardzo intensywna ale również bardzo świeża, zapach nie jest duszący ani ciężki. Lubię ją palić w salonie. Goście którzy przychodzą mnie odwiedzić pytają czy mam gdzieś świeże kwiaty :)



Moim ulubionym zapachem jest Midnight Jasmin. Naprawdę pachnie jak jaśmin latem. Przywołuje wspomnienie upalnego lata i śpiewu ptaków w parku. Niesamowicie poprawia nastrój kiedy za oknem ponuro i zimno. 
 Wielbicielom róż polecam świecę Fresh Cut roses, która jest idealnym odwzorowaniem zapachu róż. Mandarin Cranbery to zapach mocno owocowy i mocno energetyczny, najlepszy o poranku kiedy nie mogę się obudzić :)

Woski to opcja dla tych z Was które są zmienne w uczuciach jeśli chodzi o świece i chcą testować różne zapachy. Wkładamy je do kominka i podgrzewamy, zapach jest tak samo intensywny jak świeca.

 Na koniec świeca do zadań specjalnych czyli świeca do aromaterapii. Lawenda, Ylang-Ylang i Geranium.

Doskonała jeśli chcecie się odprężyć po długim dniu. Lubię ją palić w trakcie kąpieli lub w sypialni przed pójściem spać, być może to siła sugestii ale ten zapach naprawdę mnie uspokaja.


Świeczki są dostępne w różnych rozmiarach, jeśli nie jesteście zdecydowane polecam przetestowanie kilku małych wosków a potem wybór ulubionego zapachu w większej świecy.

Zapraszam również na film o świecach


Zakochałam się w świecach Yankee Candle i na pewno kupię jeszcze kilka. Wszystkie świeczki znajdziecie na Zapach domu.

Jakie są wasze ulubione zapachy yankee candle?