wtorek, 7 maja 2013

Na majówkę do Włoch

Kto śledzi mnie na Instagramie  ten wie że byłam na majówce we Włoszech, a dokładniej w Bibione. Od trzech lat nie byłam na  wakacjach więc cieszyłam się jak dziecko kiedy mogłam plażować, obżerać się pysznym, włoskim jedzeniem i nic nie robić. Do tego okazało się że internet który kupiliśmy we Włoszech działał tylko w niektórych miejscach, powoli i był tak irytujący że właściwie nie dało się z niego korzystać. Telewizor w naszym apartamencie też był zepsuty więc przez tydzień odcięłam się właściwie od wszystkiego. Z internetu korzystałam tylko po to żeby wrzucić fotki i sprawdzić maila co zaowocowało zdrowym wypoczynkiem. Aparat i kamera też leżały nieużywane, postanowiłam nie nagrywać nic przez ten czas.  

Początek wyjazdu nie zapowiadał się optymistycznie, pogody na plażowanie nie było. Na szczęście pogoda postanowiła uraczyć nas odrobiną słońca.






Wenecja po raz kolejny okazała się ponura, zapadana i przepełniona turystami ale nadal ją uwielbiam za niepowtarzalny mroczny klimat.






Pogoda nie sprzyjała plażowaniu, za to kuchnia włoska jak zawsze była przepyszna. Pizza i owoce morza które uwielbiam, wszystko było tak smaczne że po każdej kolacji wytaczałam się z knajpy. W tydzień przytyłam 5 kilo ale nie żałuję było przepysznie.

Włoska pizza ma niepowtarzalne ciasto, nr jeden zostało quatro satggioni, za błędy w pisowni z góry przepraszam.

 Nawet deser lodowy w kształcie pizzy znalazłam :)


Owoce morza mogę jeść w każdej postaci, ale tym razem zakochałam się w małżach których nie doceniałam do tej pory.


Tortellini z małżami


 Tutaj widzicie mój uśmiech kiedy zobaczyłam zamówioną, malutką porcją lodów.


Było super, czuję się wypoczęta i z podwójną dawką pozytywnej energii wracam do pracy, mam nadzieję że odpoczęliście w trakcie majówki.

Buziaki dla Was

Szusz

27 komentarzy:

make it work! pisze...

kocham Włochy... absolutnie rewelacyjny cel podróży...
:D
szkoda, że pogoda taka w kratkę... ale co tam... ;)

JaKasiaK pisze...

Super weekend, zazdroszczę:D

Joanna Gałuszka pisze...

Pięknie! Z niecierpliwością czekałam na wpis o majówce bo za dwa tygodnie wybieram się właśnie między innymi do Wenecji :) Już nie mogę się doczekać!

Pozdrawiam!

Unknown pisze...

super! zazdroszczę ;)

chociaż zbytnio bym się tam nie najadła ich kuchnią ponieważ nie jem białego pszennego makaronu ani pizzy :(

Unknown pisze...

Włochy mają coś w sobie co każe wracać ... :D

Mama w Paryzu pisze...

Wenecja, rowniez uwielbiam to miasto!!! Totalnie sie w nim zakochalam podczas mojego pobytu kilka lat temu

Justyna pisze...

fajna relacja :)

nuśkina pisze...

szusz muszę Ci powiedzieć że ja też jestem ogromną fanką włoskiej kuchni :) absolutnie genialne włoskie jedzenie jest w łodzi w "presto", porównywalne z tym którego próbowałam we Włoszech :)

Kokodylek pisze...

Piękny uśmiech przy tych lodach :D Wyglądasz naprawdę na wypoczętą.

Żaneta Serocka pisze...

mniam, mniam same smakołyki :)

anetka pisze...

Cudownie wspominam zeszłoroczny urlop we Włoszech... <3 Pięknie tam jest!

wonka080 pisze...

Cieszę się, że wypoczęłaś :)

Sweet Make-Up Fassions pisze...

ale zazdroszczę ;)

Unknown pisze...

Super zdjecia ;) Pozazdroscić takiej majówki, pomimo pogody i tak musiało być wspaniale ;)
Pozdrawiam!

xoxo

agnejsza

kasia72282 by Kasia Kubicka pisze...

Zazdroszczę Ci takiej majówki. W Polsce pogoda też nie szalała ale i tak mogło być :)

vintagelilabelle pisze...

uwielbiam Włochy, a co najbardziej mnie w nich fascynuje to to, że przynajmniej jak dla mnie, tam powietrze pachnie :)

http://vintagelilabelle.blogspot.com/

yourwardrobe pisze...

co za zbieg okoliczności też byłam w Bibione dokładnie w tym samym czasie. Ilość polaków jaka była tam mnie szczerze przeraziła. Ja bardzo miło wspominam pobyt tam :) Pozdrawiam serdecznie

Unknown pisze...

Gdzie masz tortelini w talerzu z cozza-mi?bo to co nazywają malze,to sa cozze :)

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Również byłam w Bibione we Włoszech :D

akinaa pisze...

ohh chciałabym do Włoch pojechać choć na chwilę :))) fajnie że tam pojechałaś:)

Paulina pisze...

Ja akurat byłam w Caorle parę dni po Tobie i też udało mi się zwiedzić Wenecję akurat miałam szczęscie z pogodą! Niemniej jednak mam mieszane uczucia co do Wenecji...Werona bardziej mi sie spodobała! Pozdrawiam

Unknown pisze...

Fajnie, że wypoczełaś i że wyjazd sie udał. Przypomniałaś mi stare czasy gdy byłam na wakacjach w Bibione jeszcze z rodzicami (ponad 10 lat temu).

Unknown pisze...

Konkurs, gdzie można wygraj róż bourjois http://www.rossnet.pl/konkursy/konkurs/1358,7297fa7b-ae73-4e0c-a7d3-69cb355164c1

fashionchasers pisze...

zdjęcia są cudowne!
a ten deser , mmm :)

Unknown pisze...

Wenecja to przepiękne miasto. Byłam tam raz, ale chciałabym wrócić po raz kolejny i zwiedzić wszelki zakamarki. Mmm, narobiłaś mi smaka na pizze:)) Pozdrawiam serdecznie.

Unknown pisze...

Widze, że we Włoszech też Wrocławskie nawyki z kłódkami na mostach :D
Świetny wypad. pozdrawiam

Zapraszam na swoją stronę.
http://topdycha.pl/