Takie jest hasło nowej kampanii marki Braun. Zostałam zaproszona do udziału w akcji która ma na celu zachęcić kobiety do dbania o siebie przez cały rok. To że czegoś nie widać to nie znaczy że tego nie ma, prawda? Wszystkie kiwamy głowami,ale przyznać się, która z Was nie ma depilacyjnych grzeszków na sumieniu?
Nigdy nie zdarzyło się Wam zakładać długich spodni zamiast mini? Czy zimą nie golicie nóg rzadziej bo przecież nikt nie widzi? Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci depilatorem :)
Mam nadzieję że nie przeszkadza Wam mój szyderczy ton ale depilacja już od dawna przestała być tematem tabu. Wszystkie depilujemy nogi, pachy i bikini. To nie jest już wstydliwa tajemnica ale kwestia higieny i estetyki.
Nie wyobrażam sobie dziewczyny na plaży z niewydepilowaną linią bikini, po prostu nie. Marka Braun namawia nas żeby dbać o depilację cały rok, również zimą. Depilacja to nowa czerń i po prostu niezbędny zabieg kosmetyczny. Tego chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba. A może macie inne przemyślenia? Chętnie przeczytam co o tym sądzicie?
W prezencie pod choinkę dostałam depilator Braun Silk -Epil 7 Skin Spa. Jest to nowa wersja depilatora której używam niezmiennie od prawie dwóch lat i jestem z niego bardzo zadowolona. Nowszy model został wyposażony w szczoteczkę do złuszczania skóry która dodatkowo zapobiega wrastaniu włosków.
Ciekawa jestem czy używacie depilatora czy może maszynki do golenia? Co jest Waszym zdaniem lepsze. Maszynki nadal są bardzo popularne. Zastanawiam się co odstrasza od depilatora? Czy to jest strach przed bólem?
Mam nadzieję że znajdziecie chwilkę czasu na to żeby odpowiedzieć w komentarzu. Już niedługo pojawi się na moim kanale relacja z sesji zdjęciowej w Warszawie.
Wpis powstał we współpracy z marką Braun
12 komentarzy:
Ja najpierw używałam maszynek. Później zainwestowałam w depilator Brauna. A od roku robię sesje depilacji laserowej, aby pozbyć się wroga :>
zdecydowanie depilacja laserowa dobrym laserem diodowym i u osoby, która ma zabiegowe doświadczenie.
ja mam depilator brauna, próbowałam się przyzwyczaić do tego bólu a raczej szczypnięć ale nie jestem w stanie ... może nowszy model by pomógł ale niestety jakoś boję się kolejnego wydatku... wolę maszynki i piankę - zdecydowanie służy to mojej skórze znacznie lepiej !
studiuje pielęgniarstwo. Na zajęciach z chirurgi profesor przestrzegał nas przed uzywaniem depilatorow ;/ bowiem owodują one zastój żylny ;/ co może być przyczyną zylaków w przyszłości a także innych problemow z układem żylnych kończyn dolnych. ponadto wrastanie włosków moze powodować ropnień co niestety kończy się interwencją chirurgiczna ;/ takze juz chyba lepiej zainwestowac w dobra maszynke badz zabiegi laserowe :)
btw. jak mozna nie golic nog w zimie????? :O
Mój depilator jest już dość leciwy i czasem jak brakuje mi cierpliwości używam golarki. Kiedyś kupię sobie tego brauna, bo strasznie jestem go ciekawa, tylko mógłby być trochę tańszy :)
Jeśli ta szczoteczka działa to chętnie bym wypróbowałam. Bardzo lubię korzystać z depilatorów, ale niestety wrastające włoski to moja odwieczna zmora :/
no wlasnie wrastajace wloski to masakra, i ten bol...a,e mozna sie przyzwyczaic
zdarza mi sie nie golic ani nie depilowac zima...cieplej jest :P
Stosuję maszynki. Szybko i bezboleśnie :)
Skoro firma namawia nas żeby sie depilować cały rok to tylko po to żeby więcej pań kupiło ich produkt. Jeśli ktoś nie ma np. partnera, jest zima, do pracy nie nosi spódnic itd, to niby dlaczego musi się golić regularnie? Może tak lubi przejechać maszynką raz na tydzień i gitara. Skoro jej- tej osobie- to nie przeszkadza to nie rozumiem problem. Choć pewnie każdy w komentarzach powie, że goli się bardzo regularnie i włosy są fuj...
Ból i cena... za dobry depilator trzeba też dobrze zapłacić... wiem, wiem, że to jednorazowa inwestycja i w przeliczeniu na to ile pieniędzy wydamy na jednorazowe maszynki to opłacalny bardziej jest depilator, ale wydać kilka czy nawet kilkanaście złotych na maszynkę to mniej boli niż wydać kilka stówek na depilator... Bolesna prawda niestety...
Po pierwsze to nie prawda że kobiety muszą się golić. Jak chcą to niech się golą, a jak nie to nie. Miałam na uczelni koleżankę która nie goliła nóg i zakładała cieliste rajstopy. Wyglądało to... średnio, ale chyba się przyzwyczailiśmy. Nie miało to też wpływu na fakt, że poznała bardzo przystojnego faceta i dziś jest jej mężem. Ja używam najczęściej maszynki, ale nie golę się codziennie, a raczej jak "zaczyna widać". Od czasu do czasu używam depilatora, ale wolę ten ciepły wosk z vichy który też nam prezentowałaś- jest szybciej, więc krócej boli :-)
od jakiegoś czasu używam depilatora Baruna ale z tej serii poprzedniej silkepil, stosuję go na zmianę z kremami do depilacji aby wykluczyć proces wrastania włosków, jesli dobrze się zadba o skóre poddając ja procesom peelingów to nie ma szans na powstanie ropieni o których piszę Kornelia :)
Prześlij komentarz